Naprawdę nasze społeczeństwo nie ma już żadnych kompleksów. Nasze firmy nie mają żadnych kompleksów. Jak się rozmawia z tymi młodymi ludźmi, dla nich mówienie po angielsku czy w innych językach to jest normalka. Kilka razy się mnie zapytali: „co ten PiS się z pana nabija, że pan mówi po francusku. My tego nie rozumiemy, przecież to jest normalne, chyba dobrze, że prezydent mówi w językach obcych”. A ja ich sprawdzam. Mówię tak: „a nie lepiej, żeby tak pomachał hantlami, przeniósł jakąś pralkę?” – stwierdził Rafał Trzaskowski w Sieradzu.