Zarzut dotyczy tego, że chciałem, aby wybory prezydenckie się odbyły. Czymże innym są wybory, jak nie sercem i sednem demokracji? Przecież nie ma demokracji bez wyborów. Czyli oni chcieliby, żebym co, nie przeprowadzał wyborów, żebym był dyktatorem, żeby wybory się nie odbyły? To absurd jakiś – stwierdził Mateusz Morawiecki w TV Republika.