– My dopiero rozpoczynamy niejako konsultacje tego programu. Dzisiaj go zaprezentowaliśmy samorządowcom, natomiast teraz ruszamy do konsultacji z mieszkańcami. To będzie zapewne bardzo trudny proces, bo będzie wzbudzał pewnie bardzo dużo emocji […], ale ja jestem optymistą, bo zaprezentowaliśmy bardzo dobry program. Program, który ma pełną akceptację środowiska naukowego – powiedział Marcin Kierwiński w „Faktach po Faktach” TVN24 odnosząc się do „Programu redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej”.

– To projekt, który gwarantuje znaczącą redukcję ryzyka powodziowego na ziemi kłodzkiej. […] Zaproponowaliśmy 6 wariantów i one będą poddane konsultacjom społecznym. One się różnią i pieniędzmi, które trzeba będzie wygospodarować, ale też skalą tej redukcji – mówił dalej.

– Ten program to wydatek około 4 miliardów złotych. […] My chcemy zaproponować taki system zarządzania własnością nieruchomości, aby nie było potrzeby wysiedleń, aby były to wykupy dobrowolne. Jeżeli chodzi skalę tego procesu pod te inwestycje, które proponujemy, to dotykać on może między 150 a 230 osób, w zależności od wariantu […]. To nie są tysiące osób, czym wielokrotnie różni, nieodpowiedzialni politycy straszyli – wskazał.