– AfD to są ci Niemcy, którzy najchętniej sprzedaliby nas ruskim. I to trzeba sobie powiedzieć jasno, kiedy czyta się ich program o konieczności odprężenia z Rosją, handlu gazem i innymi rzeczami, kiedy słucha się o tym, że Niemcy Wschodnie to „środkowe” Niemcy. Oni się w ogóle z tym nie oszczędzają – powiedział Szymon Hołownia w „Kropce nad i” TVN24.

– Jeżeli ktoś mówi takie rzeczy, które mroziły nam krew w żyłach jeszcze 10-20 lat temu i ma kolegów tutaj, w Polsce, w Konfederacji, którzy tworzą z nimi sojusze w Europie, to ja mam prawo jasno powiedzieć: nie na mojej zmianie – podkreślił.

Jak oświadczył: – Dopóki jestem marszałkiem Sejmu, żadnych oficjalnych kontaktów, delegacji ani tym podobnych spotkań z udziałem AfD nie będzie.

– Nie mogę [zabronić Konfederacji]. Jeżeli zaprosi kogoś do budynku, to go zaprosi. Natomiast nawet jak zaprosi, to ja będę jasno mówił: „drodzy konfederaci, udajecie teraz partię centrową, spokojną, wyważoną, jesteście kimś, kto chce nas włożyć w ręce tych Niemców, którzy sprzedadzą nas Rosji”. I to trzeba dzisiaj mówić z całą odpowiedzialnością i trzeba też bić na alarm – stwierdził.