– Od prezydenta Wałęsy, przez prezydenta Kaczyńskiego, wcześniej Kwaśniewskiego, prezydenta Komorowskiego, prezydenta Dudę – wszyscy mówili jednym głosem. Dzisiaj też prezydent Andrzej Duda mówi jednym głosem z premierem Tuskiem. I wydawało się, że to jest coś oczywistego – powiedział Rafał Trzaskowski w Płońsku.

– Niestety słyszycie, co mówi mój konkurent, słyszeliście pewnie, co mówił były premier Morawiecki w Stanach Zjednoczonych. […] Dzisiaj nie chodzi o to, żeby się wyzłośliwiać, dzisiaj chodzi o to, żeby powiedzieć i poprosić wszystkich w polityce, żeby otrzeźwieli – wskazał.

„Mówmy wszyscy jednym głosem, przynajmniej w tej jednej sprawie”
– Dzisiaj naprawdę nie jest moment, żeby się dzielić w sprawach bezpieczeństwa. Dzisiaj jest moment, żeby Donald Trump, cała administracja amerykańska, wszyscy nasi partnerzy w Europie usłyszeli dokładnie to samo z ust premiera, prezydenta, ministra spraw zagranicznych. Bo w naszym wspólnym interesie jest wzmocnienie polskiego bezpieczeństwa – mówił dalej.

Jak zaapelował: – Mówmy wszyscy jednym głosem, przynajmniej w tej jednej sprawie.