– Oczywiście uznaję, że Polska powinna być przy stole negocjacyjnym [ws. Ukrainy]. Jesteśmy państwem, które przyjęło ponad milion Ukraińców, który pomógł wydatnie Ukrainie, którego prezydent był głównym orędownikiem sprawy ukraińskiej […]. Ale to, co robi premier rządu RP Donald Tusk z całą pewnością nie pomaga pozycji Polski na arenie międzynarodowej – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Świnoujściu.

– Budowanie antyamerykańskiej rebelii przez elity UE, a także przez Donalda Tuska, sprawia, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji i tylko w panu prezydencie Andrzeju Dudzie ta moc i szansa, […] że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany – stwierdził.

Jak mówił dalej: – To, że prezydent Trump nie pyta UE o zdanie – też trudno się dziwić. Chciałbym, żeby było inaczej, żeby pytał Polskę i UE, ale musimy pamiętać, że UE jest głębokim chaosie: pakt klimatyczny, pakt migracyjny, wcześniejszy pakt z Vladimirem Putinem. Kogo prezydent Trump ma pytać o zdanie, jak Europa zajmuje się kwestiami ideologicznymi, LGBT, korkami do butelek i innymi rzeczami?