– Na miejscu prezydenta Zełenskiego bardziej zadbałbym o swoje relacje z administracją Donalda Trumpa, tak jak na miejscu Donalda Tuska i Sikorskiego bardziej dbałbym o relacje ze Stanami Zjednoczonymi, niż z Macronem czy z Niemcami – powiedział Przemysław Czarnek w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Wydaje mi się, że byłoby to większym pożytkiem dla Ukrainy, której kibicuję i zawsze pomagać będę, bo w moim żywotnym interesie, tak jak i pana, jak i każdego Polaka, jest to, żeby Rosja z Ukrainą nie wygrała – zaznaczył.

– Donald Trump dba o interesy Stanów Zjednoczonych. Prezydent Zełenski powinien zadbać o interesy Ukrainy i te relacje powinny być cieplejsze, a nie wymiana tego rodzaju ukłonów, zwłaszcza z pozycji Ukrainy, która – umówmy się – jest w gorszej sytuacji niż USA – ocenił.