– W świetle tego, co słyszymy dzisiaj na linii Stany Zjednoczone–Rosja trzeba sobie jednak powiedzieć jasno – i chyba niektórym na świecie też – że to Rosja napadła Ukrainę, a nie Ukraina Rosję – powiedział Szymon Hołownia w Zamościu.

– Jeżeli ktoś dzisiaj mówi – nawet jeżeli jest wielkim, prominentnym politykiem, wybranym przez miliony ludzi – że Ukraińcy sami sobie winni, bo mogli nie zaczynać, a poza tym mieli trzy lata na to, żeby poogarniać swoje sprawy z Rosją, to trochę tak, jakby ktoś Polakom powiedział w 1939 roku: „nie trzeba było atakować Niemców, mieliście poza tym miesiąc w kampanii wrześniowej, żeby się ogarnąć i poskładać. Dlaczego dzisiaj w ogóle macie jakieś pretensje? Hitler może zaproponowałby wspaniałe kontrakty na budowę korytarza przez Prusy, na których mogłyby wspaniale zarobić polskie firmy” – mówił dalej.

– Czy jeżeli dziś coś takiego usłyszelibyśmy, znając naszą historię, zachowalibyśmy spokój? Więc trudno dziwić się Ukraińcom, że dzisiaj zadają sobie pytania, co będzie dalej – dodał.