– Słyszymy o deregulacji. Deregulację w rządzie Donalda Tuska, w rządzie koalicji 13 grudnia, ma przeprowadzać nie minister, tylko przedsiębiorca. Zresztą przedsiębiorca, który jest właścicielem firmy konkurencyjnej wobec Poczty Polskiej – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Stawiam pytanie: czy to nie chodzi o to, żeby Poczta Polska przestała istnieć? Czy tu nie chodzi o to, żeby tak jak w latach ’90 redukowano, zamykano polskie przedsiębiorstwa? Przecież schemat był identyczny: najpierw mówiono, że przedsiębiorstwo nie daje sobie rady na rynku. Potem przeprowadzano restrukturyzację, czyli zwalniano pracowników, a potem firma przestawała istnieć, a miejsce na rynku zajmowały inne firmy, firmy prywatne, firmy zagraniczne – kontynuował.

– Nie wolno dopuścić, żeby dziś taki scenariusz został zrealizowany, jeżeli chodzi o Pocztę Polską. Dlatego protestujemy, dlatego parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości będą podejmować bardzo wiele działań na forum Sejmu, żeby wyrazić swój protest i solidarność z pracownikami Poczty Polskiej – mówił dalej.

– Zwolnienie 15% załogi jest czymś niedopuszczalnym. Zwolnienie ponad 9 tysięcy pracowników Poczty Polskiej będzie oznaczało paraliż dla tej firmy. Nie wolno do tego dopuścić. W tej sprawie będziemy również pytać premiera i ministra aktywów państwowych, gdyż zostawienie tej sprawy tak na uboczu, jedynie zarząd ze związkami rozmawia, jest w naszym przekonaniu skazaniem tej firmy na zamknięcie. Do tych spraw powinien się włączyć premier, powinien się włączyć minister aktywów państwowych. […] Podejmiemy działania już podczas obrad Sejmu – dodał.