– Te wybory w Polsce na pewno zmienią wszystko. Z jednego powodu […] ponieważ po tych wyborach albo PiS, albo Platforma, przestaną istnieć w takim kształcie, jaki znamy do tej pory. […] Moim zdaniem ten duopol się skończy, ponieważ ani PiS, ani PO, nie przetrwa przegranej – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.

– Jeżeli PO przegra te wybory, jeżeli Trzaskowski nie wygra wyborów, a Tusk straci funkcję premiera, a to będzie możliwe wtedy, przy bardzo silnym PiS-ie, nawet przed wyborami będzie możliwe wywalenie się tego rządu, który ma niewielką większość. […] Co się dzieje, jeżeli mamy w czerwcu Trzaskowskiego, który jest przegranym kandydatem na prezydenta i Tuska, który jest byłym premierem? Nie ma Platformy – kontynuował.

– Co jest, jak mamy tego samego czerwca […] PiS przegrywa wybory prezydenckie. Jarosław Kaczyński dał kandydata, który nie wygrał tych wyborów i PiS ma przed sobą kolejne 2,5 roku minimum w opozycji. To będzie potężny wstrząs w tej partii – mówił dalej.