– Musimy zrobić wszystko, żeby te wybory zmieniły dynamikę polityczną w Polsce. Trzeba zatrzymać koalicję 13 grudnia zdecydowanym zwycięstwem doktora Karola Nawrockiego, a przypomnę, że jest to jedyny kandydat, który ma szansę wygrać z Rafałem Trzaskowskim, przedstawicielem koalicji 13 grudnia – stwierdził Paweł Szefernaker w TV Republika.
– Kolejny etap rozpocznie się 2 marca konferencją programową, którą już zapowiedzieliśmy. To będzie konferencja „Polska sferą normalności”. Najważniejsze tematy tej konferencji to bezpieczeństwo, rozwój i dobrobyt Polaków. Mówimy o konferencji, a nie o konwencji, ponieważ w dalszym ciągu potrzebujemy środków na tę kampanię i zbieramy środki na kampanię – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.
– W tej chwili dla nas najważniejsza jest konferencja programowa i wszelkie środki, które w najbliższych dniach na konto naszej kampanii wpłynął, będą przekazane na konferencję programową. Chcemy to zrobić na poważnie, ale na to potrzebne również są środki – kontynuował.
– Jak dojdą do władzy przedstawiciele koalicji i będą mieli swojego prezydenta. To znaczy ta koalicja, która dzisiaj rządzi, jeszcze wiceprzewodniczący tej partii PO, Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, będą mogli mu podłożyć wszystko. Będzie podpisywał, to co tak naprawdę jest ważne tych partii, które wchodzą w skład koalicji – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.
– My już dawno uzbieraliśmy wymagane 100 tysięcy podpisów, aczkolwiek mamy przyjętą strategię, która pozwala na to, żeby w ustawowym terminie można zbierać podpisy aż do końca marca. My oczywiście w odpowiednim momencie zakończymy tę zbiórkę, poinformujemy opinię publiczną, że za jakiś czas będziemy kończyć zbiórkę – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.
– Karol Nawrocki będzie takim prezydentem, który będzie wymagał od rządu. Rafał Trzaskowski nie będzie wymagał od rządu, będzie podpisywał, a dr Karol Nawrocki będzie takim prezydentem, jeżeli go Polacy wybiorą, który będzie wymagał od rządu – stwierdził Paweł Szefernaker w TV Republika.
– Jeżeli dr Karol Nawrocki zostanie prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, jeżeli państwo go wybiorą, to będzie miał tak mocny mandat, że będzie mógł stawiać warunki rządowi, że pewne sprawy zostaną rozstrzygnięte, jeżeli także postulaty prezydenta będą wprowadzone – kontynuował.
– Karol Nawrocki będzie takim prezydentem, który powie panie i panowie będziemy mogli współpracować pod warunkiem, jeżeli ceny w Polsce za prąd, za energię elektryczną będą niższe – dodał.
– Te wybory w Polsce na pewno zmienią wszystko. Z jednego powodu […] ponieważ po tych wyborach albo PiS, albo Platforma, przestaną istnieć w takim kształcie, jaki znamy do tej pory. […] Moim zdaniem ten duopol się skończy, ponieważ ani PiS, ani PO, nie przetrwa przegranej – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
– Jeżeli PO przegra te wybory, jeżeli Trzaskowski nie wygra wyborów, a Tusk straci funkcję premiera, a to będzie możliwe wtedy, przy bardzo silnym PiS-ie, nawet przed wyborami będzie możliwe wywalenie się tego rządu, który ma niewielką większość. […] Co się dzieje, jeżeli mamy w czerwcu Trzaskowskiego, który jest przegranym kandydatem na prezydenta i Tuska, który jest byłym premierem? Nie ma Platformy – kontynuował.
– Co jest, jak mamy tego samego czerwca […] PiS przegrywa wybory prezydenckie. Jarosław Kaczyński dał kandydata, który nie wygrał tych wyborów i PiS ma przed sobą kolejne 2,5 roku minimum w opozycji. To będzie potężny wstrząs w tej partii – mówił dalej.
– Ta kandydatura jest słaba z dwóch stron. 1/3 wyborców PiS-u nie chce Nawrockiego, na razie przynajmniej nie chce go, a z drugiej strony ci sami wyborcy obawiają się, tak słabo go znają, obawiają się, że może wyjść coś, że on straci – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
– Pytanie, które zawiśnie nad Polakami w II turze, będzie pytaniem, czy prezydent Nawrocki, jeżeli zostanie prezydentem, zrobi to samo, co Andrzej Duda i nawet nie dopuści, by Jarosław Kaczyński stanął przed sądem? Oczywiście, że tak będzie, oczywiście, że Karol Nawrocki ułaskawi Jarosława Kaczyńskiego i ułaskawi wszystkich pod rząd polityków PiS-u, których będzie chciało państwo polskie rozliczyć. I jest dla mnie równie oczywiste, że Rafał Trzaskowski tego nie zrobi – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
– Druga tura będzie między PO i PiS-em, tak to będzie, możemy się na to boczyć, ja się bardzo boczę, ale tak pewnie będzie – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
– Prawo i Sprawiedliwość nie może iść do naszych rodaków z antyukraińskimi hasłami, bo nikt nie zrobił tyle proukraińskich gestów wewnątrz Polski co Prawo i Sprawiedliwość. Od zboża zaczynając, poprzez przyznanie wszystkich możliwych przywilejów. To wszystko zrobił rząd Prawa i Sprawiedliwości, więc teraz nie mogą iść z jakimikolwiek antyukraińskimi hasłami, bo byliby potwornie śmieszni – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
– My musimy głęboko wierzyć, że do tego zapisu [art. 5. NATO] Zachód będzie podchodził poważnie. Nie tak jak do zapisów np. gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, które zostały już raz udzielone w Budapeszcie, kiedy Ukraina zrzekała się broni jądrowej – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
– To jest ten tak bardzo chciany przez Prawo i Sprawiedliwość nowy system światowy, w którym decydują egoizmy narodowe. A jeżeli decydują egoizmy narodowe, to politycy z PiS-u zapomnieli o tym, że będzie brana pod uwagę także waga poszczególnych narodów – powiedział Michał Kamiński w „Pytaniu dnia” TVP Info.
– Dlaczego dzisiaj Niemcy, Amerykanie czy Rosjanie mają z nami o czymkolwiek rozmawiać? Co mają posłowie PiS-u do powiedzenia światu dzisiaj i jaką siłę reprezentują, żeby nagle mogli mówić, że chcemy być przy jakimś stole? Nie, te czasy się skończyły, mamy nowe czasy, w których decyduje egoizm narodowy i liczba armat i siła pięści – kontynuował.
– W nowym świecie, w którym decydują egoizmy narodowe, nikt nie ma najmniejszego powodu, by uwzględniać interesy Polaków, bo dlaczego? Dlaczego dzisiaj Donald Trump w świecie, w którym […] ma brać pod uwagę wyłącznie egoistyczny interes amerykański, dlaczego Donald Trump ma umierać za Ukrainę, dlaczego ma umierać za Polskę i dlaczego ma cokolwiek robić dla nas, Ukraińców czy kogokolwiek innego? – mówił dalej.