Uważam, że komisja [śledcza ds. Pegasusa] mogła zaczekać [na Zbigniewa Ziobrę]. Nie rozumiem do końca tej takiej emocji, która wyłoniła się. Zdaje sobie sprawę z trudów, w jakich działała, że nigdy tak nie podchodził do komisji śledczej, jak robią to ci, którzy rządzili, nikt nigdy tego tak nie olewał, nie próbował tego upokorzyć, instytucji państwa, parlamentu, wyborców, bo to upokarzanie wyborców, to nie chodzi o posłów, a o wyborców, którzy dali mandat – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.