Live

Mastalerek: Po prawej stronie szanse ma wyłącznie kandydat popierany przez PiS

– Myślę, że dziś jakby sytuacja jest taka, że po prawej stronie szanse ma tylko i wyłącznie kandydat, którego popiera Prawo i Sprawiedliwość i Karol Nawrocki udowodnił tymi ostatnimi miesiącami, że po pierwsze nigdzie nie ucieknie, jak kiedyś Włodzimierz Cimoszewicz z lewicy, kiedy wzięli się za niego ludzie ze służb, z okolic Platformy Obywatelskiej – powiedział Marcin Mastalerek w rozmowie z Danutą Holecką w programie „Gość Dzisiaj” TV Republika.

– Udowodnił, że jest twardy, zdeterminowany, że bardzo chce i szybko się uczy, bo był człowiekiem spoza polityki, myślę, że nie ma dzisiaj najmniejszej potrzeby, żeby rozmawiać o innych kandydatach – kontynuował.

„Konieczność finansowania i wspierania tego projektu znalazła zrozumienie u wszystkich rozmówców”. Tusk o Tarczy Wschód

– Ja jestem bardzo dumny z tego, że ta polsko-grecka inicjatywa dot. obrony powietrznej Europy, żeby potraktować to jako wspólne zadanie, że działania Polski na rzecz ochrony wschodniej granicy UE, a więc tzw. Tarcza Wschód, że konieczność finansowania, wspierania tego projektu znalazła zrozumienie dzisiaj u wszystkich rozmówców – powiedział premier Donald Tusk w Brukseli, na wspólnej konferencji prasowej, obok António Costy i Ursuli von der Leyen.

– W ogóle ta świadomość, że […] istnieje gigantyczna przestrzeń bezdyskusyjnie wspólna, dotycząca […] zdolności obronnych, a także produkcyjnych w UE. I że warto traktować to jako wspólne zadanie, także wspólny przedmiot wart wspólnego finansowania – mówił dalej.

„Dla UE integralność terytorialna państwa jest czymś bezdyskusyjnym”. Tusk o Danii

– Bardzo ważne były te słowa o solidarności z Danią. Upewniłem się jeszcze w czasie naszego spotkania, że wszyscy, którzy tak jednomyślnie wsparli Danię, byli świadomi też ewentualnych konsekwencji, przed którymi może staniemy wszyscy razem, jako wspólnota – powiedział premier Donald Tusk w Brukseli, na wspólnej konferencji prasowej, obok António Costy i Ursuli von der Leyen.

– To jest bardzo ważne, żeby nasze słowa o solidarności nie były sloganami, tylko były świadomym podjęciem potencjalnych wyzwań. Mówię o tym tak otwarcie, bo reprezentuję państwo, które ma tradycyjnie najbliższe relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Też reprezentuję państwo, które ma najwyższy wskaźnik w Europie i w NATO, jeśli chodzi o udział w wydatkach na zbrojenia w krajowym PKB – wskazał.

Jak wskazał: – To pozwala polskiej prezydencji i polskiemu rządowi mówić bardzo otwarcie i z autentyczną serdecznością, ale też wysokimi oczekiwaniami rozmawiać z naszymi przyjaciółmi z drugiej strony Atlantyku.

Dlatego podkreślaliśmy to – wszyscy, solidarnie, nawet jeśli niektórzy ciszej, niektórzy głośniej – że dla UE jako całości integralność terytorialna państwa, a szczególnie członka UE, jest czymś bezdyskusyjnym i będziemy ją traktowali jako najwyższy priorytet całej wspólnoty – podkreślił.

Tusk: Nie mówimy o politycznych iluzjach, jak ew. powrót Wielkiej Brytanii do UE. Chociaż w polityce cuda się zdarzają

– Nie mówimy o politycznych iluzjach, nie będziemy rozmawiali o ewentualnym powrocie Wielkiej Brytanii. Co się stało, to się stało. Chociaż w polityce cuda się zdarzają – powiedział premier Donald Tusk w Brukseli, na wspólnej konferencji prasowej, obok António Costy i Ursuli von der Leyen.

– Ale na pewno będziemy w stanie ograniczyć do minimum negatywne konsekwencje naszego rozstania sprzed kilku lat – dodał.

Tusk: Od czasu brexitu nie było tak dobrych relacji między UE a Wielką Brytanią

– Cieszę się, że wszyscy potwierdzili gotowość do bardzo poważnej, intensywnej rozmowy […], też w naszych codziennych relacjach z Wielką Brytanią, potwierdzili gotowość do minimalizowania negatywnych efektów brexitu dla obu stron: dla UE i Wielkiej Brytanii – powiedział premier Donald Tusk w Brukseli, na wspólnej konferencji prasowej, obok António Costy i Ursuli von der Leyen.

– To oznacza, że będziemy rozmawiali, co jest dość łatwe i proste, nie tylko o bezpieczeństwie, o wspólnej polityce zagranicznej w obliczu kryzysów, jakie dotknęły nasz region, ale że jesteśmy także gotowi do rozmowy na każdy inny temat, tak aby negatywne konsekwencje brexitu były jak najmniej dotkliwe i dla Wielkiej Brytanii, i dla UE – mówił dalej.

Jak ocenił premier: – Od czasu brexitu nie było tak dobrych relacji między UE i Wielką Brytanią. Nieprzypadkowo też w tych dniach dowiedzieliśmy się, że w Wielkiej Brytanii ta atmosfera proeuropejska jest wyraźniejsza, niż kiedykolwiek po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.

Tusk po nieformalnym szczycie UE: Bardzo owocne i obiecujące spotkanie z punktu widzenia polskiej prezydencji

– To było nieformalne spotkanie. Czasami tak jest w UE, że nieformalne spotkania przynoszą więcej efektów niż rutynowe spotkania RE – powiedział premier Donald Tusk w Brukseli, na wspólnej konferencji prasowej, obok António Costy i Ursuli von der Leyen.

– Ja mogę z wielką satysfakcją powiedzieć, że także dzięki zaangażowaniu przewodniczącego RE i szefowej KE to spotkanie było z punktu widzenia polskiej prezydencji niezwykle owocne i bardzo obiecujące – podkreślił.

– Nie zakończyło się – co oczywiste – formalnymi decyzjami, ale intencje całej dwudziestki siódemki dotyczące konieczności przyspieszenia prac nad uzbrojeniem Europy, nad uczynieniem Europy bardziej bezpiecznej, intencje co do pełnej solidarności państw UE z Ukrainą, ale także z Danią w tym dość osobliwym momencie naszej wspólnej historii – to wszystko było bardzo, bardzo budujące – wskazał.

Były szef ABW: Odmówiłem zakupu podobnego do Pegasusa systemu, też pochodzącego z Izraela

– Czy gdyby za pana czasów był taki system jak Pegasus, to by się pan o niego starał? Czy była taka oferta? – spytała Justyna Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Była taka oferta, podobna. Odmówiłem – odparł gen. Krzysztof Bondaryk, pełnomocnik szefa MSWiA i szef ABW w latach 2008-2013.

– Też z Izraela? – dopytywała prowadząca.

– Oczywiście – dodał gość.

– Odmówił pan, dlaczego?

– Bo taki system zawsze ma podwójne znaczenie. To nie jest system, który […] kupują organizacje rządowe tylko dlatego, że się chce kupić i mieć fajną zabawkę i narzędzie. Istnieje wiele technologii podwójnego przeznaczenia. Ta technologia z jednej strony inwigiluje osoby rozpoznawane przez służby specjalne, policję danego kraju, ale z drugiej strony raportuje dane i wiedzę do serwerów służb czy też organizacji obcych. To jest tak oczywiste, że nawet w komisji PE szefowie NSO Group, tej firmy, która sprzedała ten system polskiemu CBA, to przyznali.

Bondaryk: Odziedziczyliśmy po PiS niekompetentne służby, niezdolne do wykonania ustawowych zadań

– Odziedziczyliśmy po PiS-ie niekompetentne służby, biurokracje specjalne, a nie służby specjalne, niezdolne do wykonania ustawowych zadań. Bardzo trudno będzie odbudowywać służby specjalne – powiedział gen. Krzysztof Bondaryk, pełnomocnik szefa MSWiA i były szef ABW, w „Pytaniu dnia” TVP Info.

„Nikt z Polaków w USA się tego nie obawia”. Mastalerek o deportacjach

– Ja często bywałem w ostatnich miesiącach w Stanach Zjednoczonych i miałem okazje do wielu rozmów z przedstawicielami Polonii i tam naprawdę nikt z Polaków się tego [deportacji] nie obawia, mówią, że jeżeli to będzie problem, to naprawdę marginalny i nikt z Polaków mieszkających tam nie traktował tego jako naprawdę zagrożenia dla Polaków, którzy tam mieszkają – powiedział Marcin Mastalerek w TV Republika.

– Prezydent Trump mówi o przestępcach, mówi o ludziach, którzy mają wyroki, zagrażają – kontynuował.

Bondaryk: Święczkowski jako szef ABW zarządził bezprawny podsłuch adwokata

– W kręgu PiS-owskich czynowników praca dla państwa polskiego jest grzechem. Praca dla prezesa, praca dla wzajemnych korzyści […] jest głównych ich celem i sięganie po profity – powiedział gen. Krzysztof Bondaryk, pełnomocnik szefa MSWiA i były szef ABW, w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Więc osoby, które starały się nieprawidłowości – nie tylko PiS-owskie, ale każde – zwalczać, a jako szef Agencji [Bezpieczeństwa Wewnętrznego] prowadziłem wiele postępowań karnych, także które miały związki z ludźmi związanymi z PiS-em, stałem się przedmiotem osobistej zemsty m.in. Bogdana Święczkowskiego – kontynuował.

– Bogdan Święczkowski, będąc szefem ABW ponad rok, dopuścił się wielu nieprawidłowości – między innymi zarządził bezprawny podsłuch adwokata, […] jednego z adwokatów. Funkcjonariusze Agencji, których do tego zmuszał, sprzeciwiali się czynnie jego poleceniom, pisali notatki, które dokumentowały bezprawność tych ruchów – wskazał.

„Byłem osobą, którą władza PiS chciała zniszczyć”. Bondaryk o prokuraturze pod kierownictwem Ziobry

– Ofiarą [Zbigniewa Ziobry] to się nie czuję żadną, natomiast byłem osobą, którą poprzednia władza PiS-owska chciała zniszczyć i chciała w sposób bezprawny inwigilować, co się działo, a także oskarżać o rzeczy, których nigdy nie popełniłem – powiedział gen. Krzysztof Bondaryk, pełnomocnik szefa MSWiA, w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Ja się cieszę, że taka publikacja [pierwsza część raportu Prokuratury Krajowej dot. postępowań z okresu rządów PiS] ujrzała świto dzienne […], a w zasadzie kompromitacja tej klienckiej prokuratury Zbigniewa Ziobry. […] Uważam, że śledztwo było prowadzone tendencyjnie pod tezę: dokopać byłemu szefowi ABW – ocenił.

– Była to prywatna zemsta ze strony i ówczesnego prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, i ówczesnego ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Oskarżyli mnie publicznie w Sejmie, a potem starali się w sposób prokuratorski i sądowy dowieść fałszywych zarzutów/ […] Zemsta za to, że wiele lat pracowałem wyłącznie dla państwa polskiego, a nie dla jakiejkolwiek partii – wskazał.

,,Wygraliśmy wybory, nie rewolucję, Bodnar nie jest Robespierrem”. Kamiński o rozliczeniach PiS

Mówię i bardzo proszę, żebyśmy o tym pamiętali. Myśmy wygrali wybory, a nie rewolucję. Myśmy wygrali wybory w demokratycznym kraju i pan minister Bodnar nie jest Robespierrem, tylko jest ministrem w demokratycznym rządzie. To czasem boli, to czasem szubrawcom pozwala z nas szydzić, ale prosimy też o zwrócenie uwagi, ja z całą pokorą, będąc bardzo krytycznym wobec własnego obozu politycznego, ale proszę o zrozumienie tego faktu, że jesteśmy i musimy być demokratycznym państwem prawa – stwierdził Michał Kamiński w TVN24.