– My w Europie sami założyliśmy sobie smycz na szyję w postaci traktatu z Maastricht i ograniczeń w używaniu długu publicznego do inwestycji. Uważam, że to jest błąd, zwłaszcza w świecie, w którym inne bloki gospodarcze same siebie tak nie ograniczają – powiedział Adrian Zandberg w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

– Uważam, że to, co powinniśmy w ciągu najbliższych miesięcy, a już lat z pewnością, zrobić, to jako Polska wystąpić w UE z propozycją zmian traktatowych. Zmian traktatowych, które ułatwią inwestycje w energetykę, w nowe technologie, zdejmą to jarzmo ograniczeń długu publicznego, które w tym momencie Europę dusi – stwierdził.

– Myślę, że w tej sprawie da się zbudować w Europie koalicję. Myślę, że podobnie myślą Francuzi, że znajdują się siły polityczne w innych krajach UE – dodał.