– To jest dyskwalifikujące [przejęzyczenie i słowa o „polskich nazistach”] dla pani minister edukacji, dla Barbary Nowackiej, powinna podać się do dymisji, jeśli nie poda się do dymisji, to my rozważymy złożenie wniosku o wotum nieufności – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.
– Przygotowali wystąpienie pani minister, a ona niczym aktorka odczytuje wystąpienie. Nie ma własnych przemyśleń, nie wie, o co w tym wszystkim chodzi, nie wie, że mamy do czynienia z kłamstwem […] to jest niemiecki obóz Auschwitz […] to państwo niemieckie doprowadziło do holokaustu i wpisywanie się w retorykę antypolską, a takim były słowa minister edukacji, dyskwalifikuje ją, ją jako ministra edukacji, jako polityka – kontynuował.
– W takich sprawach nie ma prawa [się przejęzyczyć]. Oczywiście, jeżeli się przejęzyczy, to świadczy albo o tym, że cóż, nie jest mądra albo o tym, że nie ma kwalifikacji do tego, żeby pełnić swój urząd, bo wpisuje się w antypolską propagandę – mówił dalej.