Tu nie ma żadnej tajemnicy, niewypłacanie środków należnych PiS może się przełożyć na orzeczenia o ważności wyborów prezydenckich. Tutaj jest absolutnie kwestia polityczna i też myślę, że duże znaczenie dla tego projektu miało poczucie zagrożenia przez pana marszałka Hołownię, który był trochę przez swoich koalicjantów stawiany pod ścianą. Już pan minister Bodnar mu sygnalizował, że to on będzie podejmował decyzję, czy uzna, czy nie uzna wyniki wyborów – powiedziała Małgorzata Paprocka w Polsat News.