Live

Ograniczenie 800+ dla Ukraińców? Pełczyńska-Nałęcz: Wbrew wartościom i ludzkiemu podejściu

– Polska 2050 bardzo wyraźnie też ustami marszałka Szymona Hołowni powiedziała, że dzisiaj większość, bardzo dużo Ukraińców pracuje, natomiast mamy naprawdę niedużą grupę matek z dziećmi, które są ofiarami wojny – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News, pytana o ograniczenie 800+ dla Ukraińców.

– Teraz zabieranie tym matkom, które nie pracują, nie dlatego, że są jakieś leniwe, tylko dlatego, że z jakichś różnych powodów, bo mają np. wiele dzieci, a tutaj przebywają bez mężów […] nagle odbieranie tych 800+ jest to jakby wbrew wartościom i wbrew takiemu humanitarnemu, ludzkiemu podejściu – kontynuowała.

„Te słowa są skandaliczne”. Kalisz o wypowiedzi Ziobry

Te słowa są skandaliczne. Minister sprawiedliwości powinien poddać się orzeczeniom sądów, słowa, nie wiem o kim on mówi bandyta, minister sprawiedliwości, który wprowadził tak duże restrykcje, również ustawowe, w stosunku do ochrony praw człowieka, w postępowaniu karnym, ograniczył prawo do obrony w decydujących momentach postępowania karnego, nie ma dzisiaj żadnego tytułu moralnego i politycznego do krytykowania kogokolwiek – stwierdził Ryszard Kalisz w „Kropce nad i” TVN24.

„Nie ma podstaw do wypłaty subwencji dla PiS”. Kalisz o swojej propozycji odpowiedzi dla Domańskiego

Ja + mecenas Gieras głosowaliśmy, bo postawiłem wniosek, żeby nie odraczać dzisiejszego posiedzenia i dzisiaj przegłosować odpowiedź dla pana ministra finansów. Ja tę odpowiedź przygotowałem, ona ma 6 stron – stwierdził Ryszard Kalisz w „Kropce nad i” TVN24.

Kończy się stwierdzeniem, że dzisiaj, kiedy rozpatrujemy uchwałę z 30 grudnia, nie ma podstaw ani prawnych, ani finansowych do wypłaty, ani subwencji ani dotacji dla PiS. Niestety przewodniczący + tam wynik głosowania był taki, żeby odroczyć, głosowało, my głosowaliśmy we dwóch przeciw, jedna osoba się wstrzymała, pozostali głosowali za odroczeniem – mówił dalej.

Mamy w PKW, co zresztą sam pan przewodniczący powiedział, 3 grupy – dodał.

Pełczyńska-Nałęcz: Trzecia Droga ma się lepiej, niż niektóre partie, które mają po dwóch kandydatów na prezydenta

– Trzecia Droga ma się najwyraźniej lepiej, niż co poniektóre partie, które niby są jedne, a mają po dwóch kandydatów [na prezydenta] i nie są w stanie się jedna partia na jednego kandydata nawet dogadać – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News, pytana, czy Trzecia Droga jeszcze istnieje.

– Nie tylko [mówię o Konfederacji], w lewicy też są różne rozejścia, a my jesteśmy […] dwoma partiami, dwoma ugrupowaniami o różnych często priorytetach, wiele nas łączy i potrafimy jednak łączyć te różnice i w kluczowych sprawach iść razem […]. Ta pojednana różność działa – kontynuowała.

„Zmienił zdanie, to jest bezdyskusyjne. Zmienia zdanie w wielu sprawach”. Pełczyńska-Nałęcz o Trzaskowskim i ograniczaniu 800+

– Zmienił [Rafał Trzaskowski] zdanie [ws. 800+ dla Ukraińców], to jest bezdyskusyjne. Zmienia zdanie w wielu sprawach, my nie zmieniamy zdania tylko dlatego, że wydaje się, że powieje wiatr w te lub we w tę – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News.

– Nie zmieniamy zdania po prostu z chwili na chwilę […] nie czyńmy z tego przedmiotu kampanii wyborczej – kontynuowała.

Oskładkowanie umów cywilnoprawnych? Pełczyńska-Nałęcz: Negocjujemy z Komisją Europejską, by tę reformę zastąpić inną

– Można powiedzieć, że nie będzie, bo taka jest decyzja premiera w tej sprawie, natomiast negocjujemy obecnie z Komisją Europejską, aby tę reformę […] zastąpić inną reformą, mianowicie wzmocnieniem PIP-u, Państwowej Inspekcji Pracy – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News, pytana, czy można powiedzieć, że na 100% nie będzie oskładkowania umów cywilnoprawnych i Polska nie wypełni kamienia milowego z KPO.

– Będziemy negocjować, żeby jedna reforma, którą rząd, premier uważa za niewskazaną i niepotrzebną, została zastąpiona drugą reformą, która jest bardzo potrzebna, bo wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy jest czymś, czego w Polsce potrzebujemy – kontynuowała.

„To było niepotrzebne”. Pełczyńska-Nałęcz pytana o uchwałę rządu ws. Netanjahu

– Trzeba sprecyzować, że nie było ze strony pana premiera Tuska żadnego zaproszenia. Była natomiast decyzja, że gdyby się zdecydował premier Netanjahu [przyjechać do Polski], to nie będzie tutaj w Polsce aresztowany. W moim przekonaniu to było niepotrzebne, niepotrzebne było takie podejście – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News, pytana o uchwałę rządu ws. Netanjahu.

– Lepiej rozwiązywać takie rzeczy drogami dyplomatycznymi, są inni przedstawiciele, jak widać, Izraela, którzy mogą przyjechać – kontynuowała.

Wiącek: Rola KPRM w publikowaniu wyroków TK jest rolą czysto techniczną

Rola Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w publikowaniu Dziennika Urzędowego Rzeczpospolitej Polskiej ,,Monitora Polskiego” jest rolą czysto techniczną. Nie ma przepisu prawnego, który by umożliwiał weryfikację tego czy dokument przekazany do publikacji jest, czy nie jest istniejącym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Tę samą tezę potwierdziła Komisja Wenecka – powiedział Marcin Wiącek w RMF24.

Rolą dziennika ustaw jest doręczenie do wiadomości orzeczenia społeczeństwu, to sądy mogą ocenić skutki prawne wywołane przez wyroki Trybunału Konstytucyjnego – dodał.

„Pozwoliłaby na zdjęcie wątpliwości dot. statusu sędziów izby Kontroli Nadzwyczajnej”. Wiącek o ustawie incydentalnej

Ta ustawa [incydentlna] jest zgodna z konstytucją w mojej ocenie. Konstytucja mówi, że oceną ważności wyborów zajmuje się Sąd Najwyższy, pozostawia ustawodawcy zwykłemu – parlamentowi, pewne pole do decyzji, w jaki sposób będzie ukształtowany skład orzekający o ważności wyborów – stwierdził Marcin Wiącek w RMF24.

Ta ustawa z jednej strony pozwoliłaby na zdjęcie tych wątpliwości, które mamy, odnoszących się do statusu sędziów izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych niewątpliwie, a z drugiej strony ona posługuje się dosyć obiektywnym kryterium, czyli sędziego o najdłuższym stażu w Sądzie Najwyższym – podkreślił.

Jest to kryterium, chciałem to podkreślić, które jest spotykane w bardzo wielu przepisach, czyli kryterium sędziego o najdłuższym stażu czy kryterium sędziego najstarszego wiekiem. W związku, z czym nie można uznać, że to kryterium jest arbitralne, to jest obiektywne kryterium pozwalające na ukształtowanie składu orzekającego – dodał.

„Jeżeli odmówi dokonania przelewu, to musi przedstawić dokument”. Wiącek o Domańskim i subwencji dla PiS

Uważam, że waga tej sprawy przemawia za tym, aby wypowiedział się na ten temat niezawisły, niezależny sąd. W tym przypadku właściwy jest sąd administracyjny i chciałem też powiedzieć, że gdy chodzi o sądy administracyjne, nie mamy do czynienia z orzeczeniami trybunałów europejskich, wprost kwestionujących sędziów sądów administracyjnych – powiedział Marcin Wiącek w RMF24.

Jeżeli minister finansów odmówi dokonania przelewu, to musi przedstawić dokument, tak działa organ władzy. Organ władzy wykonawczej powinien wydać decyzję administracyjną i ta decyzja podlega zaskarżeniu tak jak każda decyzja administracyjna do sądu administracyjnego i sąd administracyjny oceni wówczas czy rzeczywiście te motywy, które są przedstawiane, czyli takie, że wypowiedział się organ niebędący Sądem Najwyższym czy te argumenty są trafne — mówił dalej.

Czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem? Wiącek: To są sędziowie i orzeczenia, ale obarczone pewną wadą

Niestety z punktu widzenia obywatela jest to sytuacja bardzo daleko idącej niepewności, ponieważ sędziowie powołani od 2018 roku wydali kilka milionów orzeczeń. Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego jest tam kilkanaście tysięcy spraw i obywatele raz na jakiś czas dowiadują się, że któregoś z tych orzeczeń nie ma, nie istnieje w obrocie prawnym – stwierdził Marcin Wiącek w RMF24.

Parlament powinien w drodze ustawy stworzyć odpowiednią procedurę zarówno służącą weryfikacji sędziów, jak i weryfikacji orzeczeń, które zostały wydane. To są sędziowie i to są orzeczenia, aczkolwiek obarczone pewną wadą, wynikających z orzecznictwa trybunałów europejskich. Uproszczeniem jest stwierdzenia, że nie ma sędziów, czy, że nie ma orzeczeń – kontynuował.

„Który Rafał jest prawdziwy?”. PiS w spocie zarzuca Trzaskowskiemu niekonsekwencję ws. migracji

– Rafał Trzaskowski zmienia poglądy niczym kameleon barwy – mówi lektor w spocie PiS, przytaczając następnie fragment wywiadu, jaki kandydat KO udzielił niedawno „Gazecie Wyborczej”:

Angela Merkel, wpuszczając do Niemiec tylu uchodźców, popełniła kolosalny błąd. Byłem wówczas ministrem ds. europejskich i tłumaczyłem Niemcom, że nie wolno nam mówić: „Welcome, przyjeżdżajcie wszyscy”

– Wcześniej jego poglądy były jednak zupełnie inne – stwierdza lektor, po czym przestawiono urywki trzech wypowiedzi Trzaskowskiego: dwóch z wywiadów dla RMF FM i TOK FM oraz z Campusu Polska Przyszłości.