Cóż mogę powiedzieć, to że polska polityka to cyrk miejscami, to wiemy i bez pana Stanowskiego. I nie potrzebujemy dzisiaj kogoś, kto nam o tym po raz kolejny opowie, tylko kto ma pomysł, jak to zmienić. Nie potrzebujemy dzisiaj korespondenta, my potrzebujemy dzisiaj prezydenta. Natomiast jeżeli ktoś zaczyna swoją kampanię wyborczą od komunikatu: nie chcę być prezydentem… Ja nie chcę być piłkarzem FC Barcelona i dlatego na przykład nie zawracam głowy Hansiemu Flickowi, ale rozumiem, że pan Stanowski to postanowił zawrócić głowę Polakom swoją kandydaturą – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.