– Ja się bardzo boję pytania, które PiS może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? My, jako koalicja rządowa, musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu, że oni są lepszymi przyjaciółmi Trumpa – powiedział Michał Kamiński w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Niech nikt z nas nie ma wątpliwości, że jak Donald Trump uwierzy, że jego człowiek może wygrać wybory prezydenckie w 40-milionowym kraju w Europie, to on tego nie zrobi. Oczywiście że to zrobi. My dzisiaj jeszcze nie wiemy, co to oznacza, jak się Amerykanie zaangażują w kampanię prezydencką w Polsce – ocenił.

Na pytanie, czy PiS ma lepsze relacje z Donaldem Trumpem niż obecna koalicja rządząca, odparł: – Niestety tak. Sorry, Jarosław Kaczyński nie nazywał Donalda Trumpa agentem rosyjskim.