Live

„Wszystkiego najlepszego z Polski i prezydencji UE”. Tusk gratuluje Trumpowi

Gratulację Donaldowi Trumpowi zaprzysiężenia na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wszystkiego najlepszego z Polski i prezydencji UE – napisał w social media premier Donald Tusk.

Jakie będą stosunki Polski z USA? Pełczyńska-Nałęcz: Trzeba być asertywnym. Wasalne relacje to nie jest to, czego potrzebujemy

– Z perspektywy Polski to jest nasz bardzo ważny sojusznik [USA], najsilniejsze państwo Sojuszu Północnoatlantyckiego i to jest na pewno twarda perspektywa, którą Polska powinna mieć. Więc w naszym interesie jest uczynienie wszystkiego, co możliwe, żeby utrzymać spoistość, efektywność NATO – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

– To już na pewno nie będzie tak, jak było. […] Będzie wszystko inaczej. Trzeba będzie działać elastycznie, ale też – w moim przekonaniu – asertywnie. To znaczy jakieś wasalne relacje to nie jest to, co Polska potrzebuje i co byłoby dobre dla całej UE – oceniła.

Jak wskazała: – Nie ma nic gorszego teraz dla Polski, żebyśmy się ustawili w jakiejś takiej wasalnej, podległej relacji, w której każdy w Polsce zacznie się ścigać o to, kogo bardziej lubią w Stanach Zjednoczonych i my się tu wewnętrznie podzielimy w takim ściganiu o łaski zza oceanu.

– Powinniśmy patrzeć jednak jako suwerenne, silne – wiadomo, że nie takie, jak USA – ale znaczące państwo europejskie, które działa razem w imię sojuszu, ale też w poczuciu własnej wartości i tego, że naszą siłą jest wspólne ekonomiczne, bo sprawy militarne to inna sprawa, ale ekonomiczne działanie w ramach UE, a nie dzielenie się w Polsce i ściganie […]. Nikt na tym w Polsce nie wyjdzie dobrze – mówiła dalej.

Pełczyńska-Nałęcz o słowach Trumpa dot. Zielonego Ładu: Nie liczy się dobro planety, tylko ekonomiczna korzyść, którą on często widzi trafnie

– To jest ciąg dalszy narracji stricte pragmatycznej [zapowiedź Donalda Trumpa dot. końca Zielonego Ładu], gdzie nie liczy się dobro planety, jakaś całościowa perspektywa. Liczy się ekonomiczna korzyść. I często – to trzeba przyznać – prezydent Trump widzi tę ekonomiczną korzyść trafnie – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

– To, że Amerykanie dzisiaj muszą wydobywać więcej surowców i to daje amerykańskiej gospodarce przewagę, jest ważne. To jest także dla nas ważna informacja, bo jeżeli tak będzie się działo, to wówczas jest duża szansa, że ceny ropy zaczną spadać znacząco, a to z kolei jest bardzo słaby punkt dla prezydenta Putina, który takiego akurat rozwiązania nie chce – mówiła dalej.

Pełczyńska-Nałęcz o USA: Relacje będą dużo bardziej transakcyjne. Zasada, że się jest sojusznikiem, nie jest już taka kluczowa

– Relacje będą dużo bardziej transakcyjne. Ta zasada, że się było, jest sojusznikiem, nie jest już taka kluczowa. Kluczowe jest to, co dzisiaj biznesowo, w innych aspektach może UE, Polska postawić na szali w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Więc bardzo pragmatycznie – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

Pełczyńska-Nałęcz o wystąpieniu Trumpa: To było przemówienie do Amerykanów, a nie do świata

– To było przemówienie do Amerykanów. To nie było przemówienie do świata, choć cały świat oczywiście tego przemówienia słuchał. Europy tam praktycznie nie było. Nie było w ogóle o kwestiach międzynarodowych, chyba że w kontekście egzekwowania bezpieczeństwa granicy, odzyskiwania tego, co według prezydenta Trumpa się Amerykanom należy – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

Pełczyńska-Nałęcz o inauguracji Trumpa: To nie było przemówienie łączące. Będzie to era zupełnie innych wartości

– To na pewno nie było przemówienie łączące. To było przemówienie, które ustawiało prezydenta Trumpa w roli takiego, nie chcę powiedzieć zbawiciela, ale kogoś, kto niesie w ogóle nową erę dla Stanów Zjednoczonych, po czasie upadku teraz kompletnie zaczyna się nowa era […] siły wzrostu – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Moniką Olejnik „Kropce nad i” TVN24.

– Na pewno będzie to era zupełnie innych wartości. Wartości nie demokratycznych rozumianych jako win-win, współpraca, pilnowania pewnych zasad, gdzie wszyscy działają według tych samych reguł i najmniejsi też mają prawa. Tylko to jest czas, według tego, co usłyszeliśmy, wielkich imperiów, które mają swoje interesy. I Stany Zjednoczone mają swoje interesy i będą tych interesów teraz pilnować, dochodzić i stosować całą swoją siłę i wszelkie zasoby, żeby te interesy egzekwować – oceniła.

„Bezpieczny i silny sojusz w imię wolności. Nie pozwólmy, by to się zmieniło”. W dniu inauguracji Trumpa, PiS publikuje spot w dwóch językach

Przez ostatnie dekady Polska pokazała czym jest odwaga. Od Solidarności po wielkie zwycięstwo nad komunistyczną tyranią, Ameryka wtedy i dziś wspierała naszą wielką determinację walki o wolność. Dziś nasze partnerstwo jest silniejsze niż kiedykolwiek. Wspólnie budujemy przyszłość opartą na bezpieczeństwie, rozwoju, nadziei na lepsze jutro. Polska i Ameryka. Dwa narody, wspólna historia, bezpieczny i silny sojusz w imię wolności. Nie pozwólmy, by to się zmieniło – mówi spot w nowym klipie, opublikowany w social media przez PiS.

Największa partia opozycyjna opublikowała spot także w języku angielskim.

„I niech Bóg nas ma w opiece”. Hołownia wita prezydenta Trumpa

Witamy prezydenta Trumpa. Jesteśmy gotowi współpracować, dyskutować i wspólnie robić interesy. I niech Bóg nas ma w opiece – napisał w social media marszałek Szymon Hołownia.

„Europa musi się obudzić”. Müller komentuje słowa Trumpa o Zielonym Ładzie

Europe, wake up! Prezydent Donald Trump zapowiada koniec amerykańskiej wersji Zielonego Ładu oraz nacisk na reindustrializację. Europa musi się obudzić. Inaczej zostaniemy skansenem. Jako ECR konsekwentnie zabiegamy o wycofanie szkodliwych rozwiązań dla europejskiej gospodarki – napisał w social media Piotr Müller.

„Proszę przyjąć najserdeczniejsze gratulacje od narodu polskiego”. Duda zwrócił się do Trumpa

„W dniu zaprzysiężenia na 47. Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki proszę przyjąć najserdeczniejsze gratulacje od narodu polskiego” – napisał na portalu X prezydent Andrzej Duda.

„Nasze kraje łączą wieloletnie więzi przyjaźni i wiary w te same wartości: wolność i demokrację. Jestem przekonany, że pańska prezydentura będzie nadal sprzyjać umacnianiu tych więzi na płaszczyźnie politycznej, bezpieczeństwa i gospodarczej” – czytamy we wpisie prezydenta.

Jak zaznaczył: „Liczę na dalszą owocną współpracę, która – jestem pewien – przyczyni się do wzmocnienia sojuszu polsko-amerykańskiego”.

„Życzę panu i pana rodzinie zdrowia, pomyślności i sukcesów w nadchodzących latach. Niech Bóg błogosławi Amerykę! Niech Bóg błogosławi Polskę!” – podsumował.

Wiceminister kultury nie ujawnia miejsc ekshumacji na Wołyniu. „Nie chcę, by pojawiły się tam media, influencerzy lub zwykli wariaci”

– Na razie strona ukraińska rozpatrzyła 3 wnioski z 15, które zostały złożone przez stronę polską. Czekamy na kolejne pozytywne rozpatrzenia. Wydaje się, że żadnych problemów z pozytywnym rozpatrzeniem tych wniosków nie będzie. Ja wolałabym nie mówić o tym, gdzie konkretnie będą prowadzone prace [ekshumacyjne]… – powiedziała Marta Cienkowska w programie „Studio parlament” w Polsat News Polityka.

– Właśnie myślę, że te konkrety są najciekawsze w tej całej sprawie. Bo takich deklaracji mieliśmy już sporo – przerwał Wojciech Dąbrowski.

– Ja to wszystko rozumiem. Natomiast, wie pan, to jest bardzo trudny i wrażliwy temat – mówiła dalej wiceminister kultury.

– Ale skoro oni się zgodzili, to co ukrywać? – pytał prowadzący.

– Ale my nie chcemy nic ukrywać. Proszę zwrócić uwagę na to, jak poważna jest tak sprawa, jak ważna jest ta sprawa przede wszystkim dla rodzin tych ofiar, które są gdzieś pochowane po stronie ukraińskiej – kontynuowała Cienkowska.

– Pani mówi, że są już zgody na 3 miejsca… – próbował dopytywać dziennikarz.

– Ale panie redaktorze, czy możemy się skupić na tym, że generalnie mamy przełom? Mamy sukces. Przez wiele ostatnich miesięcy rozmawiamy ze stroną ukraińską. To były bardzo trudne rozmowy. Najgorsze jest to, co moglibyśmy zrobić i mogłyby zrobić media, czyli robić politykę, także sensację z tego, w jaki sposób będą odnajdywane szczątki rodzin Polaków. Ja tutaj niczym się nie zasłaniam. Ja po prostu chciałabym uszanować… – stwierdziła polityk Polski 2050.

– Ale myśli pani, że ja to jakoś zbezczeszczę, że ludzie słysząc taką informację: „to będzie tu, tu i tu”, będzie zbezczeszczenie? I rodziny nagle poczują się… – dopytywał dziennikarz.

– Ja wierzę, że pan nie. Natomiast nie chciałabym sytuacji, w której na miejscu np. pochówków pojawią się polskie media, polscy influencerzy albo po prostu zwykli wariaci, którzy będą robić z tego sensację, robić materiały wideo i sprzedawać również fake newsy w mediach – kontynuowała wiceminister.

„Umiesz liczyć, licz na siebie”. Fogiel w odpowiedzi na pytanie o wsparcie Nawrockiego przez Trumpa

Umiesz liczyć, licz na siebie. To jest znana mądrość, nie bez przyczyny często powtarzana i my te wybory mamy wygrać sami, sami mamy odsunąć Tuska i jego czeredę łamiących prawo pomagierów od władzy, my Polacy – stwierdził Radosław Fogiel w PR24.

Każde wsparcie dla Karola Nawrockiego jest mile widziane, ale my nie oczekujemy, my nie jesteśmy Tuskiem, któremu Ursula von der Leyen musi pomagać, wstrzymując fundusze dla Polski ze szkodą dla Polaków – kontynuował.