– Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że europejscy członkowie NATO powinni zrobić wszystko, co w ich mocy, aby NATO stało się na nowo paktem skutecznym w zapobieganiu wojny, w zniechęcaniu nawet najsilniejszych i najbardziej agresywnych potęg w podnoszeniu ręki na NATO i na jego sojuszników, dlatego nie jest moim zadaniem wzywać partnerów w NATO aby podążali tropem Polski, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia. Nie jestem tutaj od tego, żeby kogoś pouczać, ale nie ulega wątpliwości, że pozycja agresora, dzisiaj jest to Rosja Putina, byłaby bez porównania gorsza, gdyby nasze możliwości, poszczególnych państw członkowskich NATO, dzisiaj były większe i gdyby odpowiadały naszym realnym potencjałom gospodarczym – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii.
– Trzeba z tego wyciągać praktyczne wnioski – coraz więcej krajów wyciąga z tego praktyczne wnioski. Gdyby cała Europa, gdybyśmy zgodnie z założeniami NATO wydawali tyle pieniędzy na zbrojenia, gdybyśmy wcześniej rozpoczęli tak wczesną kooperację na rzecz tych praktycznych możliwości NATO, to dzisiaj nie byłoby spekulacji, czy nasze gwarancje będą wystarczające, czy Rosja ma przewagę strategiczną czy militarną nad naszymi sojusznikami, nad nami. Europa powinna, ma wszystkie dane ku temu, wszystkie, stać się także potęgą jeśli chodzi o obronę własnego terytorium – mówił dalej.