To jest z jednej strony poczucie niewdzięczności, z drugiej strony bardzo poważny błąd polityki, ponieważ nie ma żadnego powodu, żeby pan Zełenski wtrącał się, mówiąc kolokwialnie, do kampanii wyborczej, która się w tej chwili już formalnie toczy. I to jest oburzające – stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

Ma prawo takie aspiracje wyrażać. Mało tego, pewnie dla Polski czy dla świata byłoby dobrze, żeby Ukraina była w NATO pod warunkiem jednak spełnienia pewnych zupełnie oczywistych oczekiwań i standardów, jakie powinny spełniać państwa – mówił dalej.