– Będą to głównie miasta powiatowe, mniejsze miejscowości, bo tam także jest nasz elektorat, elektorat Rafała Trzaskowskiego, elektorat, który docenia to, co dzieje się w Polsce od roku. Ja uważam, że to jest właściwy kierunek, nie ma Polski w dużych miastach w tym sensie, że to nie są różne Polski, to jest jeden kraj – powiedział Marcin Kierwiński w TVN24, pytany, czy Rafał Trzaskowski mniej będzie jeździł po dużych miastach, a więcej po mniejszych miejscowościach.

– Rzeczywiście wyniki Platformy Obywatelskiej i aktualnej koalicji pozwalają postawić taką tezę, że łatwiej jest prowadzić nam […] kampanię w dużych miastach […] po tym się poznaje odpowiedzialnych polityków, że oni biorą byka za rogi i jadą w trudne tereny. I tak robi Rafał Trzaskowski – kontynuował.