– My zastaliśmy naprawdę gigantyczny rozgardiasz, gdzie nie było różnych procedur, gdzie nie było systemu funkcjonowania, choćby nawet komunikacji, to dotyczyło np. spraw przestrzeni powietrznej, część się już udało wprowadzić – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w RMF FM.
– Ja rzadko posługuję się zrzucaniem czy przepychaniem się z moimi poprzednikami, ale w niektórych sprawach się po prostu nie da – dodał.