– Mam nadzieję, że MSZ wezwie dzisiaj ambasadora Ukrainy w tej sprawie, z tego powodu, że to jest ingerencja w proces wyborczy w Polsce. A tyle mówił rząd w ostatnich dniach o tym, że będzie dbał o to, żeby nie było zewnętrznych ingerencji w wybory w Polsce – powiedział Sebastian Kaleta w rozmowie z Grzegorzem Kępką w „Graffiti” Polsat News.
– Podobne stanowisko ws. warunkowania wstąpienia Ukrainy do sojuszy gospodarczo-militarnych, w których jest Polska, rozwiązaniem kwestii rzezi wołyńskiej, mówił o tym wicepremier aktualny, Władysław Kosiniak-Kamysz – stwierdził.
– Więc dlaczego słowa Karola Nawrockiego są tak istotne dla MSZ-tu Ukrainy, a słowa wicepremiera aktualnie sprawującego władzę już nie? – spytał.