– Przede wszystkim, po pierwsze, nie słyszałem, nikt nie słyszał, żeby premier Netanjahu wybierał się w styczniu na 80. rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz. Dlatego, że delegowaną osobą, przedstawicielem rządu izraelskiego, jest minister edukacji – powiedział Grzegorz Schetyna w TVN24.

– Ja byłem zdumiony, że [prezydent Andrzej Duda] zamiast ustalić tę sprawę […] mógł po prostu przez swoich urzędników ustalić to z Kancelarią Premiera. […] Mógłby zapytać, czy premier Netanjahu wybiera się do Polski, do Oświęcimia, ale po prostu tego nie zrobił – kontynuował.

– Takich rzeczy w taki sposób się nie załatwia, bo to szkodzi polskiemu wizerunkowi. […] Ja mam pretensje do prezydenta Dudy, że robi z tego sprawę międzynarodową – mówił dalej.