– Ameryka to pokazała. Kamala Harris oparła swoją kampanię wyborczą przede wszystkim na tych właśnie sprawach – ideologicznych, światopoglądowych, ale ludzie dzisiaj, którzy dzisiaj boją się o swoje bezpieczeństwo przede wszystkim, o bezpieczeństwo w pracy – stwierdził Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.
– O to, czy nie utracą pracy, o drożyznę nieprawdopodobną za Tuska, o podwyżki cen energii, o dramat na rynku pracy i zatrudnienia, o zwolnienia grupowe w spółkach Skarbu Państwa, o upadek firmy ponieważ nie ma inwestycji, naprawdę w ostatniej kolejności myślą o aborcji. Aborcji do garnka nie włożą – mówił dalej.