– Jeśli jest uchwała Sądu Najwyższego mówiącego, że izba kontroli nie jest sądem i jest jakaś uchwała jakiegoś składu izby kontroli, to którą uchwałę Sądu Najwyższego ma wykonać minister finansów? Rzecznik wskazuje, że tę, która jest korzystna dla PiS-u. Mi się nie podoba taki sposób rozumienia prawa – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– Ta uchwała [trzech izb SN z 2020 roku] też obowiązuje ministra finansów i całą administrację. Natomiast jeśli Rzecznik Praw Obywatelskich zaczyna być rzecznikiem interesów bogatych partii politycznych, rządzących partii, a nie interesu wszystkich obywateli, to trochę mnie to dziwi – kontynuował.

– Mi brakuje trochę tutaj tej drugiej strony, znaczy tego poczucia, że ludzie zostali okradzeni, to ich pieniądze zostały wykorzystane w kampanii, to uczciwość wyborów była kwestionowana. Nie wiem, czy Rzecznik Praw Obywatelskich to analizował, jakie straty ponieśli Polacy, podatnicy, jakie straty poniósł ten system wyborczy w Polsce – mówił dalej.