– Konkordat o tym wyraźnie mówi, jeżeli są sprawy, które zagrażają życiu, zdrowiu, mieniu, czyli by był np. ścigany morderca, który wbiega do kościoła, to policja musi za nim wbiec do kościoła, to jest chyba dla wszystkich oczywiste – powiedział Tomasz Siemoniak w TVN24.

– Więc te wszystkie głosy, to porównywanie do czasów stalinowskich, hitlerowskich, jest tak obłudne, tak nieuczciwe wobec działań policjantów i prokuratury, że wystawia świadectwo tym, którzy takie rzeczy opowiadają – kontynuował.