Takie przypuszczenie miała prokuratura i policja, dlatego dokonano w trybie postanowienia, zgodnie z przepisami, wejścia w to miejsce. Nie naruszono miejsc sprawowania kultu. Bardzo wyraźnie powiedziała to prokuratura. Poinformowano przeora, przeor nie miał żadnych zastrzeżeń co do trybu przeszukania – stwierdził Tomasz Siemoniak w TVP Info.