– Ten ton alarmistyczny podnoszony przez PiS, on jest zrozumiały, bo jakby zakres tych zarzutów był bardzo szeroki, te zarzuty znajdują potwierdzenie w ustaleniach prokuratorskich, za chwilę będą znajdowały potwierdzenie w wyrokach sądów […] oni […] uznają, że to jest główna linia partii, obrona przestępców – powiedział Jan Grabiec na konferencji prasowej.

– W związku z tym, że jest to strategia bardzo ryzykowna, nie dziwię się też tej histerii, bo rzeczywiście postawili na szalę całą wiarygodność partii, która w końcu funkcjonuje od 20 kilku lat, której politycy pełnili ważne funkcje państwowe, a dzisiaj zamieniają się w taki komitet obrony przestępców, nawet takich, którzy uciekają z kraju przed wymiarem sprawiedliwości – kontynuował.

– Przyznam szczerze, że nie rozumiem tego, to strategia dla PiS-u bardzo ryzykowna – mówił dalej.