– Powiedziałem Orbanowi, że różne rzeczy między nami się działy, ale czegoś tak dziwacznego jeszcze nie widziałem – powiedział premier Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli, pytany o słowa o tym, że wkrótce polski obywatel może uzyskać azyl polityczny na Węgrzech, które według medialnych doniesień miał wypowiedzieć Viktor Orban.

– Trochę się tłumaczył […] ale w sumie raczej jest pod wpływem narracji Jarosława Kaczyńskiego, jeśli chodzi o interpretację zdarzeń w Polsce – kontynuował.

– Brzmiało dość humorystycznie, kiedy mówił, że udzielił tego wywiadu, bo jest zatroskany stanem praworządności w Polsce, więc mogłem się tylko zaśmiać. […] Ja nie jestem jakby pamiętliwy, nie będę zwracał uwagi na wywiady, bo z Węgrami mamy kilka rzeczy do wspólnego działania, np. w kwestii migracyjnej wydaje się, że będziemy mogli kooperować całkiem nieźle – mówił dalej.