– Składamy wniosek o wotum nieufności dla ministra nauki Dariusza Wieczorka i tak naprawdę zadajemy pytanie, co trzeba jeszcze zrobić, żeby zostać odwołanym z tego gabinetu, jak złym trzeba być ministrem i jak wiele afer trzeba zainicjować, żeby w ogóle Donald Tusk zdecydował się na jakiekolwiek działanie – powiedział Łukasz Schreiber na konferencji prasowej.
– Mamy do czynienia po pierwsze z upolitycznieniem nauki na niespotykaną skalę, najazdem partyjnych działaczy na instytuty badawcze i to nie tylko Lewicy, bo chcę, żeby to dobrze wybrzmiało. Tam są działacze Platformy, PSL-u, od pana Hołowni i wreszcie Lewicy, dlatego go bronią – kontynuował.
– Tydzień bez afery to, można powiedzieć, tydzień stracony. […] Myśmy się wstrzymywali z tym wnioskiem […] bo wierzyliśmy, że po prostu minister zostanie odwołany. Dzisiaj widzimy jego rozpaczliwą próbę obrony – mówił dalej.
– Skoro pan Donald Tusk jest tak słabym premierem w tej koalicji, że nie potrafi nad tym zapanować, to składamy wniosek o wotum nieufności i prosimy pana marszałka Hołownię […] żebyśmy mogli rozpatrywać na najbliższych posiedzeniach Sejmu – powiedział Przemysław Czarnek.
– Ja myślę, że siła argumentów, która jest zawarta w tym wniosku, spowoduje, że jednak pan Tusk przezwycięży opór pana Czarzastego i odwołają pana ministra Wieczorka, bo nie będą chcieli z nami dyskutować na sali sejmowej na temat tych argumentów, które są porażające. Dlatego mówię, że pomagamy Tuskowi w jego słabości, zobaczymy, jak wyjdzie – kontynuował.