– Zastanawiam się nad postacią Ryszarda Kalisza, który jak PKW – tak jak pan powiedział – łamie prawo – a nie przeszkadza panu, że ten sam Ryszard Kalisz broni pana partyjnego kolegi [Michała Dworczyka – red.] przed sądem w sprawie tzw. afery mailowej? – spytał Paweł Pawłowski w Rozmowie PR24.
– Rozumiem, że tu występuje w innej roli, występuje jako adwokat. Proszę się spytać klienta tego adwokata, dlaczego taką czy inną decyzję podjął. Natomiast przyjmuje się chyba coś takiego w porządku prawnym, że adwokat jest w roli adwokata. Ma szczególne podejście do swoich obowiązków, to jest kwestia tajemnicy adwokackiej, to jest kwestia tego, że w zasadzie taki adwokat może zdecydować o podjęciu się każdej sprawy – odpowiedział Piotr Gliński.
– Niektórzy twierdzą, że polityka może być wyłączona. Ja nie mam takiego zdania, że polityka czy moralność może być wyłączona od tych spraw pomiędzy klientem a jego adwokatem. Natomiast jeżeli chodzi o rolę pana Kalisza w PKW, to po tych jego decyzjach […] oceniam ją bardzo negatywnie. To są decyzje upolitycznione – kontynuował.