Sądzę, że stosunkowo często [będę tweetował], przynajmniej w czasie kampanii wyborczej, bo to jest coś, co jest łatwym sposobem przekazania różnego rodzaju informacji, opinii, sprzeciwów, poparć etc. Krótko mówiąc, to jest łatwy sposób komunikowania się – stwierdził Jarosław Kaczyński w wPolsce24.

Ja go nie używałem, ale dzisiaj jest sytuacja nadzwyczajna. Nie tylko dlatego, że są wybory prezydenckie, bo to pewna rutyna polityki, natomiast są to wybory w szczególnym momencie. W Polsce niszczona jest demokracja, niszczone są szanse rozwojowe, niszczone jest to wszystko, o co ta patriotyczna część społeczeństwa walczyła. A to sprzyjało także tej bardziej zainteresowanej zwykłym życiem, a nie sprawami szerszymi, ale tej, która chce dobrze żyć – mówił dalej.

Ci wszyscy, a to jest łącznie większość, są w tej chwili niezależnie od tego, na ile mają tego świadomość, potężnie przez tę władzę uderzani. Chodzi o to, by znalazł się ktoś, kto będzie medium, które pozwoli tym ludziom spojrzeć wspólnie na to wszystko, co dzieje się w Polsce i wyciągnąć z tego wnioski w kampanii wyborczej – dodał prezes PIS.