– Kar nie ma. To jest kłamstwo w ogóle, nie ma kar, tylko co najwyżej Unia dopuszcza objęcie dodatkową opłatą samych paliw, tak, węgla, gazu, ropy, paliw kopalnych. Więc kar nie, będą dodatkowe opłaty – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w Radiu Plus.

– Po to, żeby przeznaczyć te pieniądze na transformację energetyczną […]. Po pierwsze tego typu opłaty […] można zmitygować na poziomie prawa podatkowego, czy też opłat innych krajowych, można i tutaj decyzja oczywiście będzie w dużej mierze należała do ministra finansów […] więc to wcale nie musi być dotkliwe dla obywateli – kontynuowała.

– Zróżnicują się warunki, tak, dla tego, kto będzie właśnie miał emisyjne źródło i nie. Ale na dziś my tak naprawdę chcemy, bo to jest dzisiaj 2027 rok, my chcemy oddalić wejście w życie tej dyrektywy na poziomie europejskim […] by po prostu dać ludziom więcej czasu na tę zmianę […] chcemy przynajmniej trzy lata, czyli powyżej ’30 roku, żeby ta dyrektywa w ogóle wchodziła w życie – mówiła dalej.