– Jarosława Kaczyńskiego sądzić w Polsce za wieniec, w sytuacji, w której miliardy złotych wyparowały, w której powstał układ przestępczy, quasi-mafijny w Polsce i w tym momencie łapać go za sprawę, która jest sprawą dyskusyjną tak po ludzku? – powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Bo gdybym ja na cmentarzu zobaczył na grobie moich rodziców jakieś obraźliwe treści, tobym po prostu zrobił to, co powinien zrobić każdy odpowiedzialny człowiek – kontynuował.

– Rozumiem, że Jarosław Kaczyński będzie teraz świadkiem w sprawie słynnego listu, który wysłał do Ziobry, w którym powiedział: „no, no, no, przestańcie kraść”. […] Tego typu sprawy to są już najpoważniejsze sprawy, bo tu dotykamy największych afer i skandali tego ośmiolecia. W tym momencie zestawienie, położenie na dwóch szalach tych dwóch spraw, no to sorry – mamy dużo większe tematy do rozliczenia – ocenił.

– Gdybym był posłem, tobym się pewnie wstrzymał w tej sprawie – dodał, pytany o głosowanie ws. immunitetu Jarosława Kaczyńskiego.