– Z jednej strony próbują nam wmówić rządzący, że sytuacja jeśli chodzi o ekshumacje naszych rodaków pomordowanych na Wołyniu i w innych częściach dzisiejszej Ukrainy jest lepsza, ponieważ nie ma już przeszkód dla tych ekshumacji, a z drugiej strony słyszymy, że są przeszkody, nic się nie dzieje poza pojedynczymi zgodami, które już wcześniej były dla pojedynczych organizacji, nie ma żadnych zgód dla Instytutu Pamięci Narodowej na ekshumacje naszych rodaków – powiedział Przemysław Czarnek na konferencji prasowej.
– Wczoraj pan Bodnar, który jest przedstawicielem państwa ukraińskiego w Polsce, pan Bodnar stwierdził, że powołają grupę roboczą. Grupa robocza ma się zająć wzajemnymi relacjami i rozstrzyganiem tych trudnych sporów […] tu nie ma nic trudnego, tu nie ma żadnych trudności – kontynuował.
– Panie Bodnar, nasi rodacy zostali zamordowani bestialsko przez OUN UPA […] i leżą dalej w polu bez możliwości ich ekshumowania. Żadna grupa robocza nam nie jest potrzebna, nam jest potrzebna zgoda na wnioski złożone przez IPN już dawno, na ekshumacje ciał – mówił dalej.