– Jeżeli do prokuratury zostały złożone zawiadomienia – a było ich kilka – dotyczące wykroczeń, które zostały popełnione, to te osoby mają prawo do sądu i do tego, żeby sąd to osądził – powiedział Adam Bodnar w „Popołudniowej rozmowie” RMF FM.

– Pytanie jest, czy reakcja ze strony polityków powinna być taka, że uniemożliwiają obywatelom zabieranie głosu, protestowanie czy dyskutowanie na temat tych wszystkich okoliczności katastrofy smoleńskiej. […] Status polityka i osoby chronionej immunitetem nie powinien prowadzić do tego, że jest się ponad prawem, także w kontekście reagowania na tego typu prowokacje [jak podczas miesięcznic smoleńskich] – stwierdził.