– Kiedy spotkaliśmy się na Broniszach o 6.00 rano, Pan Łukasz już kończył zakupy na swoje stoisko. Praktycznie codziennie jeszcze przed świtem jedzie po świeże warzywa i owoce, które potem możemy kupować na targowiskach – napisał w social media Rafał Trzaskowski.
– Zazwyczaj spotykamy się na końcu tej trasy, kiedy robię zakupy na bazarku przy Hali Mirowskiej. Dziś towarzyszyłem mu w porannych przygotowaniach i trasie na bazarek. Była okazja do rozmowy o problemach – braku rąk do pracy, rzadkich możliwościach urlopu. Ale też o rodzinie – obaj jesteśmy ojcami dzieci, a swój biznes Pan Łukasz prowadzi z mamą i siostrą – podkreślił kandydat KO.
– Dobra rozmowa. Dużo ważnych informacji. No i oczywiście nie mogłem przepuścić okazji, żeby kupić trochę świeżych produktów – zaznaczył.