– To, że były szef ABW został dzisiaj doprowadzony przed komisję śledczą jest bardzo ważnym sygnałem i informacją. Bardzo wiele w tym się zadziało. Proszę zobaczyć, że posłowie, politycy PiS ignorowali tę komisję, mówiąc: nie ma tej komisji, bo było takie orzeczenie Trybunału w tej sprawie […], nie będziemy się przed nią stawiać – powiedział Maciej Berek w „Pytaniu dnia” TVP Info.
– A Sąd Okręgowy w Warszawie powiedział: nie, to nie tak. Ta komisja funkcjonuje, wezwała świadka, świadek ma obowiązek się stawić – ten i każdy inny – mówił dalej.
Jak stwierdził: – Każdy, kto został wezwany przed tę komisję i do tej pory chował się za tym, że nie musi tego wezwania respektować, może je zignorować, myślę że poczuł jednak ciężar tej odpowiedzialności i ciężar tego, że jeśli nie zrobi tego dobrowolnie, to zostanie doprowadzony do prokuratury.