– Po pierwsze jest to sprawa, którą ja się zajmuję od samego początku. Cieszę się, że w rządzie udało się zbudować zrozumienie wszystkich środowisk politycznych. PSL był tym pierwszym środowiskiem, które o tym wyraźnie mówił [o ekshumacji na Wołyniu] – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z dziennikarzami.
Kosiniak-Kamysz: Byłem pierwszym politykiem, który postawił sprawę ekshumacji jasno
– Ja byłem pierwszym politykiem, który powiedział, nie będzie przystąpienia i nie będzie zgody PSL-u w tym wypadku na przystąpienie Ukrainy do UE, jak nie będzie sprawa ekshumacji i upamiętnienia ofiar rzezi na Wołyniu rozstrzygnięta i uhonorowanie nie będzie dla tych, którzy tyle wycierpieli, którzy zostali tak bestialsko zamordowani w ludobójstwie – kontynuował.
– My jasno postawiliśmy sprawę, twardo tego broniliśmy, dziękuję premierowi i ministrowi Sikorskiemu za wsparcie tego kierunku, który dla PSL-u jest tak bliski i tak znaczący – podkreślił.