– Ogromnie zaczęli zadłużać nasz kraj. Dlaczego? Po nich choćby i potop. Chcą wygrać wybory prezydenckie, zagwarantować temu partyjnemu aparatczykowi zwycięstwo w wyborach prezydenckich kosztem wielkiego deficytu budżetowego – powiedział Mateusz Morawiecki w Radomiu.
– Oni się zachowują jak, jak gdybyście wy, którzy musicie wiązać koniec z końcem, żyjecie od pierwszego do pierwszego, ledwo co starcza – nagle doszli do wniosku: a wezmę kredyt i polecę sobie na Majorkę. Wezmę drugi kredyt, zmienię ośmioletni samochód na nowy samochód. Nie stać mnie, ale zmienię sobie. Jeszcze kupię trzy rowery, jeden dam sąsiadowi – mówił dalej.
– Kto tak rozumuje w ramach budżetu domowego? A tak się zachowuje obecna władza, która niestety w dramatycznie szybkim tempie zadłuża nasz kraj, czego konsekwencje będziemy ponosić przez wiele lat – ocenił.