300polityka

– Nie ma takiego planu, jak mówili mi bardziej doświadczeni politycy, jak przyjrzałem się też drodze moich kontrkandydatów, głównego, który ma już za sobą kilka kampanii, nie było takiej praktyki, aby rezygnowali z piastowanych przez siebie urzędów w walce o najbardziej zaszczytne stanowisko w państwie polskim – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika, pytany, czy będzie rezygnował z funkcji szefa IPN.

– Zamierzam to w sposób klarowny i jasny podzielić – kontynuował.

– Mam już ustawiony szereg spotkań. Jutro jeszcze będę w Warszawie, będę wykonywał obowiązki w Instytucie Pamięci Narodowej, ale w kolejnych dniach wyjeżdżam i na Śląsk i na Dolny Śląsk i do Wielkopolski – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika.

– Mam też szereg spotkań, które zostały zaprogramowane jeszcze w momencie, gdy byłem prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, wciąż jestem, ale gdy nie myślałem jeszcze, że będę kandydatem na prezydenta tak wprost – kontynuował.

– Dla mnie relacje z państwem ukraińskim muszą uwzględniać podmiotowość polskiego interesu, zarówno w zakresach, które odnoszą się do naszej tożsamości, historii, ale także interesów rolników czy mechanizmów nieuczciwej konkurencji – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika.

– Ja oczywiście jestem […] wielkim zwolennikiem pomocy dla Ukrainy, dla Ukraińców, geopolityczny interes państwa polskiego wymaga zwycięstwa Ukrainy […] natomiast my jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie – kontynuował.

– Samo określenie czynnego żalu przywołuje ciężkie czasy w polskiej historii, te sprzed roku ’89. Znam też historię Krajowej Rady Sądowniczej i po roku 1990 ta nowa Krajowa Rada Sądownicza i sędziowie wybrani przez nią nie musieli składać czynnego żalu, mimo że w Krajowej Radzie Sądowniczej były osoby związane z systemem komunistycznym – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika.

– Wymaganie składania czynnego żalu jest rzeczą głęboko niepokojącą – kontynuował.

– To nie władza wykonawcza jest od tego, żeby decydować i oceniać wyroki sądów czy atakować Trybunał Konstytucyjny. […] Art. 7 Konstytucji jest łamany w sposób właściwie regularny, ten odnoszący się do praworządności, nie tylko do Sądu Najwyższego, ale także do prokuratury choćby – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika.

– To jest najlepszy dowód na to, że dzisiaj Polacy potrzebują prezydenta obywatelskiego, który wyjdzie poza przerzucanie się w tym politycznym sporze, kto był pierwszy, kto był drugi, kto bardziej, kto mniej, tylko zainteresuje się po prostu systemem sprawiedliwości, kwestiami bezpieczeństwa, bezpieczeństwa także finansowego, ekonomicznego – kontynuował.

– Rafał Trzaskowski jak wiemy, jest zastępcą pana premiera Donalda Tuska, jest zastępcą przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Ja się zastanawiam bardzo często, jak Polaków może reprezentować i jak Polaków zna właściwie człowiek, który całe swoje życie związał tylko z działalnością polityczną, jest właściwie politykiem od teczki do kolejnych stanowisk w administracji państwowej – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika.

– To, że nie jestem politykiem, to, że nie jestem w sporze politycznym długotrwałym, jest moim wielkim walorem. Ja reprezentuję wszystkich Polaków, jestem gotowy do tego, aby mówić głosem wszystkich Polaków – powiedział Karol Nawrocki w TV Republika.

– Ja bym nie używał słowa „weryfikacji”, a raczej bardziej „ewaluacji”, „ocenie” sędziów. Nad tym projektem pracuje Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury i także ministerstwo. Myślę, że styczeń to jest ten moment, kiedy będziemy gotowi, aby przedstawić coś, co stanowi wypełnienie rekomendacji Komisji Weneckiej – powiedział Adam Bodnar w „Pytaniu dnia” TVP Info.

–  Każdego dnia staram się maksymalnie wykonywać swoje zadania w taki sposób, aby być z boku, od bieżącej polityki. Dla przykładu: nie zaangażowałem się chociażby po stronie jednego czy drugiego kandydata ze strony KO [w prawyborach] – powiedział Adam Bodnar w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– A prosili? – spytała Justyna Dobrosz-Oracz.

– Miałem sygnały i z jednej, i z drugiej strony, ale uważam, że to nie jest akurat ta przestrzeń, w którą muszę się angażować. Co innego oczywiście, kiedy będzie już ten drugi bieg, czyli wsparcie kandydata już w kontekście wyborów prezydenckich. Tu się zgadzam ze słowami, które padły: „wszystkie ręce na pokład” – odparł minister sprawiedliwości.

– Przypomnę, że prezydent Trzaskowski osiągnął bardzo dobry wynik wyborczy jako kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej, ale w momencie bardzo szczególnym, w momencie zgoła odmiennym od tego, w jakim będzie kandydował w 2025 roku. To znaczy w czasie pandemii, za której niedogodności, kłopoty, dramatyczne trudności, bardzo duża część społeczeństwa obciążała oczywiście partię rządzącą i prezydenta z nią utożsamianego — powiedział prof. Andrzej Nowak w Polsat News.

– W niezwykle korzystnych dla siebie, prezydent Trzaskowski jednak wyborów prezydenckich nie wygrał w skali ogólnopolskiej. Myślę, że z tego punktu widzenia kandydatura dr Nawrockiego jest wyjątkowo dobrze rokująca nadzieje na sukces, ponieważ jest kandydatem z dzielnicy robotniczej, ojciec tokarz, dr Nawrocki typowo self-made men — mówił dalej.