– Jako KO bierzemy w sondażach 35%, plus Lewica, no bo raczej na Rafała z oczywistych względów zagłosuje, ale moją europejskość też doceniają, więc też, no to plus 8, czyli 43%, a trzeba wziąć 50 plus 1. Poprzednio Rafałowi się nie udało, 48,5%, tyle, co Bronisław Komorowski, a tym razem musimy mieć zwycięstwo nie moralne, tylko zwycięstwo realne – powiedział Radosław Sikorski na spotkaniu z mieszkańcami.
– Wygra ten, kto weźmie większą proporcję głosów sympatyków Szymona Hołowni Polska 2050, PSL-u, który już dzisiaj życzliwie się o mnie wyraża, PiS będzie miał swojego kandydata, no i coś z Konfederacji. Sondaże, które państwo znacie, pokazują, że ja biorę więcej w tamtych elektoratach i dlatego mam większą zdolność do poszerzenia swojego elektoratu – dodał.