NEWS

19/11/2024

17:18

Rzecznik Lewicy o reformie składki zdrowotnej:

W tym kształcie nie zostanie przez nas poparta

Michał Lubowicki

- Dziś na rządzie stanęły 2 projekty reformy składki zdrowotnej. Pierwszy na 2025 r. którego celem jest likwidacja składki od aktywów trwałych i ulżenie przedsiębiorcom o najmniejszych przychodach - na to jako Lewica się zgadzamy. Inne zdanie mamy o drugim projekcie na 2026 r. - napisał na portalu X Łukasz Michnik. Jak pisze rzecznik Nowej Lewicy: - Propozycja na 2026 rok zakłada, że obciążenia składkowe przedsiębiorców będą znacznie niższe niż pracowników na etacie. Przykładowo, pracownik zarabiający 8000 zł będzie płacił składkę o ponad 400 zł wyższą od osoby na JDG, osiągającej taki sam dochód. „Nie zgadzamy się na przerzucanie ciężaru utrzymania ochrony zdrowia na pracowników” - Propozycja Lewicy o likwidacji składki zdrowotnej i przejściu na system budżetowy leży na stole. To 30 mld zł więcej w NFZ. Jeśli jednak nasi koalicjanci chcą za wszelką cenę pozostać przy systemie składkowym, to jako Lewica mówimy jasno: składki muszą być progresywne - wskazał. Podkreśla, że jego ugrupowanie „fundamentalnie nie zgadza się na przerzucanie ciężaru utrzymania ochrony zdrowia na pracowników”. - Ta zmiana spowoduje też, że pracownicy etatowi będą masowo przechodzić na samozatrudnienie lub będą na nie po prostu wypychani - przekonuje. „Reforma w tym kształcie nie zostanie poparta przez Lewicę” Jak czytamy we wpisie: - Projekt składki na 2026 r. w tym kształcie jest zbyt dużym ciosem w system ochrony zdrowia. Te zmiany będą kosztować budżet 5 mld zł rocznie. Te 5 mld zł mogłoby zostać przeznaczone na szpitale, specjalistów i sprzęt medyczny, a pójdą na ulgi dla przedsiębiorców. - Reforma w tym kształcie nie zostanie poparta przez Lewicę. Zgłosiliśmy swoje uwagi na Radzie Ministrów i będziemy pracować nad progresywnymi zmianami w Sejmie - podkreśla rzecznik NL.

Michał Lubowicki