– Proszę mnie nie rozśmieszać, ja byłem, uczciwie mówiąc, raz nawet w ogóle to nie było planowane, po prostu był niedaleko, przez 15 czy tam 20 parę minut wygłosiłem przemówienie do tych, którzy chcieli i to z samym faktem, że taki piknik był, nie miało nic wspólnego […] koszty tego były praktycznie rzecz biorąc zerowe – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej, pytany, czy wypadało mu i jego partii wykorzystywać siły, czas i mundur polskich żołnierzy do partyjnej propagandy na piknikach wojskowych.

– Jeżeli ktoś się powinien wstydzić, to proszę wybaczyć, panie redaktorze, ale pan za zadawanie takich pytań – kontynuował, zwracając się do Jakuba Sobieniowskiego z TVN, który zadał pytanie.