– Jeżeli Sejm by ją uchwalił, to wtedy mielibyśmy to na stole. Ten Sejm nie uchwali takiej ustawy. Depenalizacyjną podpisałbym bez żadnych wątpliwości, natomiast […] jeżeli ustawa o 12. tygodniu pojawiłaby się i byłaby efektem referendum, podpisałbym bez wątpienia – powiedział Szymon Hołownia w TVN24, pytany, czy gdyby został prezydentem, podpisałby ustawę o aborcji do 12. tygodnia ciąży.

– Optowałbym za referendum i dążyłbym do rozpisania referendum w tej sprawie. Uważam, że ta sprawa powinna być zabrana klasie politycznej, rozstrzygnięta przez naród i wtedy nikt nie będzie miał wątpliwości, co powinno zostać zrobione – kontynuował, dopytywany, co by zrobił, gdyby taka ustawa pojawiła się bez referendum.