– Wojewoda dolnośląski absolutnie nie stanął na wysokości zadania. Tego rodzaju zasiłki zwykłe można wypłacić kilka dni po przejściu powodzi, zasiłki na odbudowę domów można wypłacić w ciągu miesiąca, a to, co się dzieje obecnie, to jest skandal i to jest ogromne zaniechanie polityków i urzędników na terenie Dolnego Śląska – powiedział Tobiasz Bocheński w Radiu ZET.

– To jest bredzenie ludzi, którzy są leniwi – kontynuował, odpowiadając na tezę, że urzędnicy boją się podejmować decyzji o tak dużych kwotach i słowa Marcina Kierwińskiego o tym, że „pozostałości z czasów PiS są niestety straszne” i należałoby zmienić przepisy.

– Tak, w tej sprawie bredzi. To jest bredzenie ludzi, którzy nie umieją zarządzać administracją, nie umieją wypłacać, nie umieją przeprowadzać postępowań administracyjnych i zrzucają swoją niekompetencję na barki poprzedników – mówił dalej, dopytywany, czy Marcin Kierwiński bredzi.