– Obecna wersja bazy może chronić nie tylko terytorium Stanów Zjednoczonych, ale także terytorium Europy, w tym Polski. […] W Stanach Zjednoczonych zmieniały się rządy, w Polsce zmieniały się rządy, a baza powstawała, więc ta baza jest pomnikiem nie tylko sojuszu polsko-amerykańskiego, jego stabilności, ale także sojuszu polsko-polskiego – powiedział Radosław Sikorski w Redzikowie.

– Rosja znowu najeżdża swojego sąsiada, więc ta polska jedność wbrew podziałom politycznym jest tym ważniejsza. To jest tarcza Stanów Zjednoczonych, to jest tarcza Sojuszu Północnoatlantyckiego, to jest też tarcza Polski. […] Cieszę się z powstania tej bazy i będę się modlił, żeby nigdy nie musiała być użyta – kontynuował.